Telefon ZADZWOŃ +48 730 990 327
Flaga EU Umów wizytę
LinkedIn Facebook Instagram
Flaga EU

Czy nieprawidłowo pracujące jelita i stres mogą mieć ze sobą jakiś związek?

Stres? Dieta? Jakiś związek? Okazuje się, że tak. Zarówno stan naszych jelit może przyczyniać się do tego, jak czujemy się na poziomie emocjonalnym, a także emocje jakich doświadczamy mogą przekładać się na to, jak działa układ pokarmowy.

Jak to przebiega?

Stres jest nieodłącznym elementem funkcjonowania człowieka. Wszystko zależy od tego, na jak silny poziom stresu jesteśmy narażeni. Umiarkowany stres działa mobilizująco, stymulująco, wzmaga koncentrację. Kiedy jest zbyt niski może powodować spadek energii, chęci do podejmowania różnych wyzwań, pracy, wzmagać uczucie nudy. Kiedy natomiast jesteśmy narażeni na tak zwane stresory, czyli bodźce, które wywołują wysoki poziom napięcia- stres, przekłada się to na nasze samopoczucie fizyczne i psychiczne.

Źródłem stresu mogą być okoliczności w jakich się znaleźliśmy:

  • sytuacja zawodowa,
  • utrata pracy,
  • relacje z ważnymi osobami,
  • znaczne pogorszenie sytuacji finansowej,
  • śmierć kogoś bliskiego lub choroba.

Odczuwamy lęk, złość, niepewność, smutek i wiele innych nieprzyjemnych emocji. Często w sytuacjach nadmiernego stresu zaczynamy chorować, towarzyszą nam różnego rodzaju dolegliwości. Spada odporność, doświadczamy bólu fizycznego, który nie ma uzasadnienia medycznego. Ciało, mięśnie są napięte, niejako przygotowane na walkę lub ucieczkę. Może się zdarzyć, że w wyniku przeciążenia układu nerwowego również praca jelit zostanie zaburzona. W takich sytuacjach mogą pojawić się uciążliwe i nieprzyjemne doznania ze strony układu pokarmowego takie jak np. mdłości, biegunki, zaparcia, zgagi, stany zapalne.

Są osoby, które w sytuacjach stresowych nie jedzą lub jedzą bardzo mało. Mają trudności z przełykaniem, a nawet tracą apetyt. Zapominają o prawidłowym nawodnieniu. Składniki odżywcze przestają się dobrze wchłaniać, mogą wystąpić niedobory witamin i składników mineralnych.

Są również tacy, którzy sięgają po jedzenie w sposób wymykający się całkowicie spod kontroli. Jedzą dużo i często. Słodycze, snacki, czy jakieś przekąski pomiędzy posiłkami. Uczucie sytości miałoby w takich sytuacjach działać niejako w sposób chroniący przed przeżywaniem trudnych emocji. Ale są oczywiście tego konsekwencje. Odkładają się zbędne kilogramy i mogą wystąpić różne dolegliwości z przewodu pokarmowego. To z kolei może przyczyniać się do jeszcze większego napięcia i być dodatkowym źródłem stresu.

Istnieją również sytuacje, kiedy nasz stan emocjonalny jest stabilny, poziom stresu umiarkowany, ale nagle doświadczamy nieprzewidzianych dolegliwości ze strony układu pokarmowego, czy wydalniczego. Tak może się zdarzyć w wyniku infekcji, antybiotykoterapii, zatrucia pokarmowego, przejedzenia, odwodnienia, nieprawidłowo zbilansowanej diety. Takie dolegliwości mogą być potencjalnym źródłem stresu i napięcia, mogą wymusić zmianę naszych planów, wpływać na relacje towarzyskie, jakość snu.

Często w sytuacjach kryzysowych skupiamy się na przeżywanych emocjach, tym czego doświadczamy i nie zdajemy sobie sprawy, jak ważna jest dbałość o swój organizm od strony fizycznej.

Dlaczego o prawidłową pracę jelit warto dbać nie tylko ze względu na dobre samopoczucie fizyczne, ale także ze względu na stan emocjonalny, bo jest to ze sobą powiązane.

Co możemy zrobić, żeby układ pokarmowy pracował w sposób prawidłowy?

Zdrowo i prawidłowo zbilansowana dieta to nie tylko odpowiednia podaż białek, tłuszczów, węglowodanów, a co się z tym łączy witamin i minerałów. To także prawidłowy poziom bakterii probiotycznych, które w dużej mierze przyczyniają się do prawidłowej pracy jelit. A o nich często zapominamy.

Co to są bakterie probiotyczne?

Spotykamy się też z nazwą „dobre bakterie” wykazujące korzystny wpływ na nasze zdrowie, wspomagają układ pokarmowy, odpornościowy, dopowiadają za prawidłowa pracę jelit.

Gdzie je znaleźć i jak włączyć do zdrowej diety?

Produktami zawierającymi bakterie probiotyczne są nie tylko jogurty czy kefiry, ale także kiszonki. Tak przygotowane warzywa stanowią również cenne źródło przede wszystkim witaminy C, B, K, E. Wpływają na pracę jelit, obniżają poziom cholesterolu, wzmagają trawienie, stymulują układ odpornościowy, wygląd skóry, paznokci i włosów. Są również wspaniałym dodatkiem do różnych dań.

Pamiętajmy, że dbając o zdrowo zbilansowana dietę można wykorzystywać przede wszystkim te produkty, które lubimy. Może podczas pandemii warto wykorzystać czas na eksperymenty kuchenne? Szczególnie teraz podejmując różnego rodzaju działania chroniące przed COVID -19 zadbajmy o swoją odporność. Kiszonki można zrobić samemu!

Opracowanie tekstu: Dorota Wojciechowska, Minds of Hope (C)